Ma 77 lat, ale kondycją zadziwia. Trenuje od 61 lat i wciąż wygrywa! Stefan Dobak, biegacz i multimedalista, 6 czerwca opowiedział o swoich sukcesach.
Dyscyplina w treningu musi być. Stefan Dobak trenuje codziennie, spotkać go można na szamotulskich Pioszczychach. Dzięki temu w sezonie prawie co tydzień bierze udział w biegach. I wygrywa. Na koncie ma ponad 600 biegów i prawie tyle samo medali czy pucharów. Z biegów komercyjnych, maratonów i półmaratonów, ale także z Mistrzostw Polski czy Świata! Bieganie to jego największa pasja, sposób na utrzymanie w zdrowiu ciała i ducha.
Podczas spotkania Pan Stefan opowiedział jak zaczęła się jego przygoda z bieganiem (kiedyś trenował w Górniku Zabrze), jak wygląda start w zawodach oraz przytoczył anegdoty z życia biegacza: jak zdarzyło mu się zapomnieć butów na bieg czy dlaczego można zasłabnąć w trakcie zawodów.
Co oprócz sumiennych treningów jest przepisem na sukces? Może dieta, chociaż Stefan Dobak sam przyznaje, że nie stosuje żadnej specjalnej diety, a jest też miłośnikiem słodyczy. Wiosną zajada… pokrzywę, codziennie pije nawet 4 litry płynów oraz napar z majeranku. Dzięki temu może pochwalić się także dobrą odpornością.
Pan Stefan zaprezentował część swoich medali i pucharów. Ich ilość robi wrażenie, a to przecież tylko ułamek jego odznaczeń.
To było niezwykle inspirujące spotkanie. Dziękujemy!