KUBA MICHALSKI zaśpiewał Cohena dla kobiet… i nie tylko.
Na sali oprócz licznie przybyłych miłośniczek, byli także miłośnicy piosenek mistrza Leonarda, a nasz gość,
aby było dynamiczniej, w przerwach śpiewał także poezję Adama Asnyka.
Na program artysty składało się kilkanaście ballad Cohena w polskich tłumaczeniach, w tym oczywiście Alleluja, Zuzanna, Słynny niebieski prochowiec i Tańcz mnie po miłości kres.
Każdą piosenkę poprzedzała informacja o utworze, okoliczności jego powstania lub po prostu recytacja.
A Kuba Michalski to świetnie potrafi!
Przy bardziej znanych utworach publiczność wtórowała artyście, a bis w postaci Lokomotywy Tuwima wszystkich mocno ubawił. To był wspaniały wieczór, a co niektórzy miłośnicy Cohena stali się miłośnikami Kuby Michalskiego, czego dowodem były zakupione płyty (z Asnykiem), autografy i pokoncertowe rozmowy.
Tak było 13 marca w naszej bibliotece.