Jastrowo ma powód do dumy. To stamtąd pochodził urodzony w 1897 roku Kazimierz Mikołajczak, patriota, żołnierz-powstaniec wielkopolski.
Już jako dziewięcioletni chłopiec, uczeń szkoły powszechnej w Jastrowie, odważnie zamanifestował swoją polskość biorąc udział w strajku szkolnym. Był inspiratorem strajku w obronie modlitwy w języku polskim, za co był bity przez niemieckich nauczycieli oraz musiał powtarzać cały rok szkolny. Zaś jego mama skazana została na wysoką grzywnę.
Zanim wziął udział w walkach powstańczych, podobnie jak wielu młodych Polaków, został przymusowo wcielony do armii niemieckiej i walczył podczas I wojny światowej. W 1918 roku uciekł z frontu i jak tylko pojawiła się szansa przyłączył się do polskich wojsk powstańczych, do oddziału „Szamotuły”. Brał udział w oswobodzeniu Wielkopolski od Niemców: Szamotuł, Wronek, Czarnkowa i Obornik. Po zwycięskim powstaniu wielkopolskim w 1920 roku brał udział w wojnie przeciw atakującym siłom bolszewickim. W stopniu kapitana nadal służył w wojsku polskim.
O tym wszystkim dowiedzieliśmy się od spokrewnionej z panem Kazimierzem pani Hanny Krzyżaniak, która najpierw opowiedziała nam o tym patriocie i dostarczyła życiorys oraz kserokopie dokumentów z Centralnego Archiwum Wojskowego, zaświadczających przyznanie odznaczeń wojskowych – Krzyża Zasługi i Srebrnego Krzyża Zasługi. Te odznaczenia Kazimierz Mikołajczak otrzymał w okresie międzywojennym. W dokumentach usiłowaliśmy odszukać datę śmierci naszego mało znanego bohatera. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek uda się to precyzyjnie ustalić- Kazimierz Mikołajczak zginął wraz z polskimi oficerami w jednym z sowieckich obozów w Bykowni w 1940 roku.
Niech o tym patriocie usłyszy jak najwięcej mieszkańców naszego regionu, a zwłaszcza jastrowianie.