Każdy dobry ogrodnik wie, że drzewo czereśniowe potrzebuje drugiego drzewa, by żyć i dawać owoce. Podobnie jest z ludźmi. Te słowa zainspirowały Magdalenę Witkiewicz do napisania powieści. Czasami pozornie błahe i podjęte spontanicznie decyzje mogą wpłynąć na całe nasze życie, choć zwykle zupełnie nie zdajemy sobie z tego sprawy. Tak właśnie było w przypadku Zosi Krasnopolskiej, która idąc na wagary, nie spodziewała się, że będzie to początek cudownej przyjaźni z pewną staruszką. A to dopiero wstęp do tej wciągającej opowieści, bo Zosia otrzymuje w spadku urokliwą, ale bardzo zniszczoną willę w Rudzie Pabianickiej. Otoczony czereśniowym sadem stary dom skrywa wiele tajemnic z przeszłości, których poznanie doprowadzi dziewczynę do zrozumienia, co jest w życiu najważniejsze. Kiedy na jej drodze staje Szymon, zapisana w starych murach historia ma szansę zyskać romantyczne zakończenie. To powieść o tym, że jeżeli patrzymy na świat sercem, los pomaga nam dokonywać takich wyborów, by nasze szczęście rozkwitało, podobnie jak rozkwitają czereśnie, gdy rosną obok siebie. W tej wielowątkowej historii czasy współczesne przeplatają się z retrospekcjami z dwudziestolecia międzywojennego. To opowieść, przy której czytelnik trochę się śmieje, często wzrusza, a czasem dostaje gęsiej skórki. Pojawiają się wątki postaci, które w cyniczny sposób wykorzystują ludzką dobroć, a czasem niestety naiwność. Nie brakuje również pozytywnych transformacji emocjonalnych. Nic, tylko czytać!
Następne spotkanie: 18 sierpnia 2024 r. godz. 18:15
Czytamy „Rzeczy, których nie wyrzuciłem” – Marcin Wicha